Archiwum wrzesień 2006


wrz 27 2006 pfff po urlopie....
Komentarze: 0

ojjj to mi bylo potrzebne.. odrzylem na maxa... bez telefonu kompa. pracy toootalny luuz.. hmm nieee ma co nawet od tego co teraz jest trzeba czasem odpoczac.. heaheahe nie ma to jak staaara narodowa nieuprzejmosc i wszedobylski syf.. hehaahhea hmm do tego kolejne sprawdzenie swojej osoby.. egzamin zdalem ale bylo ciezko..

kurnia co ja mam z tym sprawdzaniem..;o moze kiedys mi przejdzie. bo juz w sumie nie wiele mi chyba do sprawdzenia zostalo..

zaczolem zyc...

tylko kurnia jakos ciezko mi okreslic jakies cele.. hmm nowy sie pojawil.. zobaczymy jak sie sprawy rozwina.. troche ludzi poznanych.... moze tesh czyms to zaowocuje.. czas pokaze.. czaas hmm jedyne czego nie potrafie dogonic.. hmm czas i Ona... hmm tylko ona uciekla...hmm chyba sie juz przyzwyczailem ze nie bede mial lekko w zyciu.. i ze nie warto ufac na dluzsza mete kobieta.... moze to kiedys sie zmieni chcialbym... ale nie mam zamiaru na sile tego zmieniac.... ale podobno czasem jeszcze sie zawieszam i czemu kazdy wie. gdzie spieprzam myslami... masakra ale co tam gdyby caly czas bylo dobrze to bym puscil pawia sam na siebie.... ;p dooobra styknie... ;]

z cyklu polski klimat.:

ja. chcialbym oddac torbe

szatniarka: ale jak?

ja: jak jak ? normalnie plecak chcialem zostawic

sz.: aaa plecak

ja.: thx

sz. a gdzie pan idzie?

ja.: :O jak gdzie? na gore ide!

sz. A poco ?

... i tu zabraklo mi slow.... na polska ciekawska pieeedykna w rozmiarach szatniarke.. przy okazji pozdrowienia dla tej pani z palacu kultury (zbieg okolicznosci?) i dla pomyslodawcy wystawy ktorej do teraz chyba nikt nie kuma..;p

beniamin : :
wrz 23 2006 hmm..... a to? jakies takie zyciowe..........
Komentarze: 1

Czasem chcę używać słów, których nie wypada mi mówić
Czasem myślę o rzeczach, których nie powinnam robić
Godzinami wpatruję się w ściany, jakby to tam ukryta była prawda
Czasem wydaje mi się, że jestem w domu wariatów

Skoro już jestem tu, nie zatrzymujcie mnie
Jeśli mnie znasz, to wiesz, zrobię co chcę

Wyobrażam sobie czasem jakby to było skoczyć głową w dół
Wyobrażam sobie czasem jakby to było uderzyć głową w stół
A obok mnie dwie czerwone duże plamy
Zwisające bezwładnie ręce na nich nożem cięte rany

Czasem to wszystko ma sens kiedy przychodzisz tutaj
Czasem wystarczy twe spojrzenie abym wiedziała, jak mam na imię
Godzinami wpatruję się w ciebie, jakbyś to ty był ukrytą prawdą
Czasem wydaje mi się, że jestem w domu wariatów

Skoro już jestem tu, nie zatrzymujcie mnie
Jeśli mnie znasz, to wiesz, zrobię co chcę

Wyobrażam sobie czasem jakby to było skoczyć głową w dół
Wyobrażam sobie czasem jakby to było uderzyć głową w stół
A obok mnie dwie czerwone duże plamy
Zwisające bezwładnie ręce na nich nożem cięte rany

Wyobrażam sobie czasem, jakby to było, gdybym nie była tu
Wyobrażam sobie czasem ciebie i mnie i nasz szklany stół
Jemy wspólnie śniadanie pamiętasz przecież kiedyś tak było..

beniamin : :
wrz 23 2006 j/n
Komentarze: 0

kolejny...:

Pakuję resztki tego co z nas pozostało,
pluszowe maskotki i zdjęcia,
wiersze Twoje i zapach Twój.
Co dnia powtarzam sobie, że postąpiliśmy słusznie.
A jednak.. brakuje mi Ciebie...

Dworzec w moim mieście
ciągle czeka na Ciebie,
dziś mi się nawet przyśniło, że
między nami nigdy nic nie było.

Znam Cię,
widziałam jak kochałeś się
ze mną w moim śnie.
Park jeszcze tęskni za Tobą,
liście opadły już z drzew.
Pociągi przychodzą i odchodzą,
przywiozły ze sobą pierwszy śnieg

Wiatr poplątał nasze drogi,
wiatr co kiedyś był
oddechem mym na ustach Twych.

Ogień spalił nasze serca,
żar co kiedyś światłem był
w oczach Twych, w spojrzeniu Twym.

Nie pamiętam już prawie nic
z naszych nocy i dni.
Nie pamiętam już prawie ich,
pocałunków Twych.

Dziwna jestem jak na kogoś,
kto mówi, że wszystko jest OK.
Samotna jak księżyc wśród gwiazd
pragnę czasem wiecznie spać.
Co dnia tłumię w sobie cały wielki strach.
Bo wciąż.. brakuje mi Ciebie!

Wiatr poplątał nasze drogi,
wiatr co kiedyś był
oddechem mym na ustach Twych.

Ogień spalił nasze serca,
żar co kiedyś światłem był
w oczach Twych, w spojrzeniu Twym.

Wiatr poplątał nasze drogi...
Ogień spalił nasze serca...

beniamin : :
wrz 23 2006 z cyklu wyczukane txt...
Komentarze: 0

i kolejny.......:

Budzisz mnie co rano słodkim pocałunkiem
Bez okazji podarunków mam już sto
Na dzień dobry rzucasz parę komplementów
I uwielbiasz kiedy budzi cię mój głos
Tak wiem, że wierny jesteś mi jak pies
I nałogów w twoim życiu żadnych nie ma
Aureola świeci ponad twoją głową
Na pierwszy rzut oka dla wszystkich ideał

Drażnisz mnie gdy jesteś gdzieś obok
Gdy zasypiam udaję, że Cię nie ma
Kiedy wiesz co mówię, że mnie boli głowa
- Czy wiesz jak cię kocham - twoje głupie słowa
Tak wiem, że kochasz mnie bardzo
I wiem, że nie możesz beze mnie żyć
Dla miłości tak wiele zrobić warto
Ja na przykład już nie chcę z tobą być

Nie obchodzi mnie co z nami zrobić chcesz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nie obchodzi mnie już żadna głupia rzecz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nie obchodzi mnie co myślisz i co wiesz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nienawidzę twoich ust i twoich słów
Nie kocham cię już

beniamin : :
wrz 23 2006 z cyklu wyszukane txt
Komentarze: 0

dosc ciekawy z ostatnich uslyszanych........:

 

Jeszcze noc się wokół tli, a już wiem, że dzień jest zły
Zdjęcia gwiazd, w gazecie chleb
I jak zwykle moja twarz byle jaki wygląd ma
A na włosach jakiś spray

Palę w piecu, ciepło jest, moje wiersze - trochę wstyd
Gdzieś na ścianie dyplom mam - trzecie miejsce w skoku w dal
Znowu na nic przydam się, lepiej chyba pójdę spać
Nie oglądaj moich zdjęć

Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart
A czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart
I zapominać chcę tak często jak się da
Że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart

Ty pilnuj moich snów i przychodź kiedy chcesz
Te chwile z moich dni do jednej dłoni zbierz
I nie pocieszaj mnie i tak tu będę stał
Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart

beniamin : :