....zaczelo sie na nowo....
Komentarze: 0
hmm skonczylem etap polski..
zamknolem wszystkie problemy, koniec zostalo wszystko w polsce...
zostaly wspomniania. tylko te dobre . zle wymazalem . traume mnie to kosztowalo.. ale olac bylo warto..
zaczolem nowe zycie.. w nowym kraju..
hmm w przeciagu 3 miesiecy osiognolem tu to co w polsce zalozylem na pare lat... mieszkanie, dobra praca.. grafika..spokoj swiety.. odrzylem, zajelo to troche.. ale czuje sie tak jak paaare ladnych lat temu. baa nawet mi sie przytylo.heh w koncu.
no i doczlapalem sie do netu co jest najwazniejsze... wiec moge sie wylewac tutaj troszke..
hmm jest mi dobrze.. samotnosc. hmm przydaje sie nie powiem. odpoczywam nie mowie gdzie i po co czy dlaczego jestem SAM SOBIE. to pomoglo i to bardzo... heh a pod koniec miesiaca.. sie pojawie drg raz w polsce. heh w ramach urlopu.. ;] ale tym razem nie rodzinka...bo to za wczesnie. bo i tak jak ich slysze to szal mnie ogarnia. teeeraz wakcje spoooookojj i bez stresowo to jest najwazniejsze. a sztokholm temu sprzyja...
mam czego chcialem od lat.. teraz jest dobrze. jedyny cel jaki zostal to "rodzina" ale to odkladam na czas daaaleko nieokreslony...narazie na czole napis "POSZLI WSZYSCY WON"
tylko czasem brak "Jej", pozostaly fotografie. wspomnienia.. i obraczka.... na to potrzeba o wiele wiecej czasu...
ale mniej niz sie wydawalo... pare slow zabilo wszystko w pare sekund.. i moze tak bedzie lepiej...
Dodaj komentarz